Saturn w domu VII w horoskopie partnera (horoskop porównawczy).

Saturn w domu VII w horoskopie partnera (horoskop porównawczy), może czasem zadziałać w taki sposób, że w relacji, w dialogu (dom VII) między osobami wystepują trudności, przeszkody, bądż ograniczenia. Jedna osoba próbuje utrzymać w tej relacji pewne zasady (Saturn), oraz wymaga pewnego porządku, organizacji, bo chce czuć się bezpiecznie, nie chce być niepokojąco zaskakiwana przez swojego partnera. I aby taką atmosferę porządku utrzymać, jest skłonna strofować (Saturn) swojego partnera, narzekać na niego (Saturn), wymagać dyscypliny, kontrolować, ponieważ chce unikać sytuacji bardzo niepewnych, zamąconych, gdyż osoba z Saturnem, chce mieć pod nogami stabilny grunt w związku.
Osoba z Saturnem może patrzeć surowym, krytycznym okiem na to, jak jej partner (descendent, dom VII) traktuje związki, jak się w nich realizuje, w jaki sposób wyraża się w relacji. Osoba z Saturnem pragnie tego, aby jej partner jasno określił swoje oczekiwania i swoją postawę w związku, chce konkretnych deklaracji.
I gdy osoba (descendent, dom VII) żle postepuje w miłości, to momentalnie osoba z Saturnam zaczyna się czegoś obawiać, i albo się odsuwa, staje się chłodna bądz dość wymagąjaca wobec swojego partnera.
Bądż osoba z Saturnem trochę przytłacza swoimi trudnymi przeżyciami, swojego partnera (descendent), zrzuca na niego bagaż przykrych doświadczen, a jej partner czuje sie tak, jakby miał kolo siebie nie partnera, ale generała, który kontroluje go, blokuje jego ekspresję i ogranicza. A wszystko to może przygnębiać osobę (dom VII). Osoba (dom VII), aby zdobyć zaufanie swojego partnera (Saturn), będzie musiała sporo włożyć wysiłku, pracy w tym związku.
W bardziej harmonijnym wydaniu jeśli związek jest udany, Saturn, który leży w domu VII w horoskopie partnera, wnosi aspekt, który może utrwalać związek, bo Saturn niczym nagłym nie zaskakuje, człowiek może poczuć się bezpiecznie.

Pamietajmy że jest to opis ogólny, trzeba też spojrzeć na inne elementy.


Serdecznie pozdrawiam, Barbara Stanislawska.